Znowu nam nie po drodze. Mijamy się. A przez chwilę miałam wrażenie będę miała komu opowiadać co u mnie. Labirynt, ślepa uliczka, znowu zawracam.
Ten sam samopowtarzający się scenariusz, jakieś obłędnie błędne koło.
Jestem warta więcej niż to. Szukam wyjścia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz