
środa, 16 grudnia 2015
sobota, 12 grudnia 2015
Bezobecność
jestem nocnym zwierzęciem
krążę po klatce mieszkania
wdech wydech wdech wydech
trzeci dzień z rzędu
karmię się brakiem światła powietrza i obecności
analizuję przebrzmiałe na klatce kroki
czy to na pewno nikt
blednę
mignęła mi dziś w lustrze
niedookreślona płaszczyzna jakiejś twarzy
spomiędzy palców swojej prawej ręki
wymywam uparty zapach tamtej obcej skóry
wydaje się że mam dłuższe włosy
i oczy zmieniły kolor na czyjś
siódmego dnia przyszła paczka
znowu pomylili mieszkanie
dwa dni później zaczęłam oswajać strach
dzień dziesiąty
jestem z nocy
zataczam kręgi
bezobecnieję
Subskrybuj:
Posty (Atom)