wtorek, 10 lipca 2012
Two inches, six thousands and five hundred miles
Rozmowy, które się nie kończą. Durne filmy, stare, klasyczne filmy i te całkiem nowe. Ulubione piosenki. Krótkie historie i wiersze, polityka, marzenia, plany i pobożne życzenia. Głęboko ukryte podteksty i najdziwniejsze zachcianki podświadomości. Czarny humor, językowe wpadki, kości policzkowe i rozbrajający głos spikera radiowego. Małe żarty i długie, gorzko-słodkie historie. O wiele za dużo myśli, niewygodna bezsilność, atlantycki ocean. Skromne komplementy i nieskromne myśli. Nocne rozmowy, które się nie kończą. Sześć tysięcy pięćset mil, a brakuje mi tylko dwa cale do granicy, której nie powinnam przekraczać. Ale chciałabym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz