To był dobry weekend. Wyrwałam się z domu. Spotkałam ze znajomymi. Wybrechtałam za wszystkie czasy. Jadłam to, czego nie powinnam. Śpiewałam. Próbowałam zmierzyć się ze swoimi fobiami. Napisałam na szybie busa "I believe in Sherlock".Wróciłam zmęczona i zmarznięta. Rysowałam, a ręce miałam całe niebieskie od pasteli. Płakałam i byłam wściekła.
A poza tym, czeka mnie kardiolog, bo arytmia. Przydałby się jeszcze facet, bo samotność.
A tu kilka rzeczy z kwejka i innych. Małe inspiracje dla nocnych myśli.
a propos : "Spotkałam ze znajomymi. Wybrechtałam za wszystkie czasy. Jadłam to, czego nie powinnam. Śpiewałam. Próbowałam zmierzyć się ze swoimi fobiami. Napisałam na szybie busa "I believe in Sherlock".Wróciłam zmęczona i zmarznięta" na przykład. ale też całości, Ciebie, obrazków :D
genialnie :)
OdpowiedzUsuńA propos czego to było? :D
OdpowiedzUsuńa propos : "Spotkałam ze znajomymi. Wybrechtałam za wszystkie czasy. Jadłam to, czego nie powinnam. Śpiewałam. Próbowałam zmierzyć się ze swoimi fobiami. Napisałam na szybie busa "I believe in Sherlock".Wróciłam zmęczona i zmarznięta" na przykład.
OdpowiedzUsuńale też całości, Ciebie, obrazków :D