wtorek, 31 stycznia 2012

All I need

To był dobry weekend. Wyrwałam się z domu. Spotkałam ze znajomymi. Wybrechtałam za wszystkie czasy. Jadłam to, czego nie powinnam. Śpiewałam. Próbowałam zmierzyć się ze swoimi fobiami. Napisałam na szybie busa "I believe in Sherlock".Wróciłam zmęczona i zmarznięta. Rysowałam, a ręce miałam całe niebieskie od pasteli. Płakałam i byłam wściekła.
A poza tym, czeka mnie kardiolog, bo arytmia. Przydałby się jeszcze facet, bo samotność.
A tu kilka rzeczy z kwejka i innych. Małe inspiracje dla nocnych myśli.
















.
.
.
.
.
WSZYSTKO czego mi trzeba. 

3 komentarze:

  1. a propos : "Spotkałam ze znajomymi. Wybrechtałam za wszystkie czasy. Jadłam to, czego nie powinnam. Śpiewałam. Próbowałam zmierzyć się ze swoimi fobiami. Napisałam na szybie busa "I believe in Sherlock".Wróciłam zmęczona i zmarznięta" na przykład.
    ale też całości, Ciebie, obrazków :D

    OdpowiedzUsuń