środa, 18 stycznia 2012

Some shit

Zapomniałam. Łapaj, chciałeś wierszydło, to masz!

już nic się nie śni
białe złote plamy na źrenicach każdej bezbożnej nocy
pul pul pulsuje ekran na linii ust
wdycham zapach społecznościach portali jak mantrę powtarzam
planuję obicie fotela długie wieczory wtulone w czyjeś ręce
marzeniom ciasno
przekręcam klucz do klatki
na zewnątrz już jasno

2 komentarze:

  1. dziękuje.
    pierwsza część wierszydła w ogóle do mnie nie przemawia niestety, ale druga mnie rozwala.
    "planuję obicie fotela długie wieczory wtulone w czyjeś wiersze, marzeniom ciasno" genialne..
    czekam na więcej! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano nie musi przemawiać :)
      I... ekhm. Przeczytaj jeszcze raz. Czyjeś ręce, nie wiersze xD

      Usuń